Israel Shamir

The Fighting Optimist

Lana Turner

Paschalne pozdrowienia „Druga szansa” spowodowały zorganizowaną kampanię przeciwko Szamirowi, którą rozpoczęli dwaj arabscy aktywiści, Ali Abunimah i Hussein Ibish. Obaj sowicie wynagrodzeni przez swoich żydowskich partnerów, Abunimah’a dopuszczono do głównych mediów, otrzymał on zwolnienie z podatków i inne przywileje.

Ali Abunimah i Hussein Ibish wystąpili przeciwko memu rzekomemu antysemityzmowi. Oczywiście, cieszy mnie ich pryncypialne stanowisko. Ponieważ jestem Żydem i mężczyzną, więc oddaję im honor. Wszelka nieracjonalna awersja do Żydów powinna być bezwzględnie tępiona i piętnowana. Oddając honory ich dobrym zamiarom, uważam ich osąd za trochę przedwczesny. Ich pretensje parte są na mojej Drugiej szansie, której nie zrozumieli. Chrostopher Bollyn z The Spotlight wyraził to bardzo dobrze w następujący sposób:

‘Zdaję sobie sprawę, że żaden z was nie jest prawdopodobnie głęboko zaangażowany wchrześcijaństwo, lecz musicie zrozumieć, że Szamir …porównuje Izraelczyków, Żydów i Amerykanów do świadków egzekucji, której mogą oni w pewien sposób zapobiec. Szamir pisał: „Mówię ci, każdy z nas ma uważać, że osobiście stoi na Via Dolorosa, i powinien zadecydować, czy egzekucja ma być wykonana… Jeśli nic nie powiemy, zasłużymy by nas nazywano „zabójcami Chrystusa”. Jeśli wstrzymamy egzekucję, zmienimy historię. Czerwone, jak krew, grzechy przeszłości staną się białe, jak śnieg.”

Szamir żąda, by Żydzi, Izraelczycy i Amerykanie coś zrobili dla zapobieżenia trwającemu w Palestynie rozlewowi krwi.’

Rzeczywiście, gdy tło Męki Pańskiej stanowili starożytni Żydzi, to tłem dla teraźniejszych cierpień Palestyńczyków jesteśmy my wszyscy, co było teologią mojej Drugiej szansy. Innymi słowy, my wszyscy, jednakowo Żydzi i Goje, jesteśmy ‘Żydami’ Męki Palestyńczyków.

Wiem, że zdenerwowanie pana Abunimah’a i pana Ibish’a można byłoby ogólnie wytłumaczyć ich względną nieznajomością teologii i historii. Wstawili nawet znak potwierdzenia ‘sic’ po moich słowach, nie zauważając cytatu z proroctw (czerwone grzechy i biały śnieg), będących częścią liturgii Jom Kippur. Nie wczuli się w to, co napisałem.

Tak czy owak, Ali Abunimah i Hussein Ibish mogą mieś swoje opinie. Pochwalam ich zaniepokojenie o czystość palestyńskiego sztandaru. Jednakże, pewne dodatkowe fakty nieco zmniejszają moje uznanie dla ich stanowiska. Obecny oskarżający list nie jest pierwszy, ani drugi, jaki skomponowali w związku z moją skromną osobą. W ich poprzednich listach, nie było oskarżeń o antysemityzm, lecz nazywali mnie alternatywnie agentem Mossadu, amatorem arabskich pieniędzy, a nawet fałszywym pretendentem do miana wielkiego rosyjsko-izraelskiego dziennikarza oraz felietonisty czasopisma Wiesti. Gdyby ich cele były ograniczone do walki z antyżydowskimi uprzedzeniami, to taki upór w połączeniu z nielogicznością byłby czymś cudownym. Gdybym był nieufny, prawdopodobnie podejrzewałbym ich o niecne zamiary.

Lecz ja jestem gotowy wszystkie wątpliwości interpretować na korzyść Alego Abunimah’a i Husseina Ibish’a. Prawdopodobnie powodowani byli nie przez niechęć i zawiść, nie strachem przed konkurencją lub ‘rozhuśtaniem łodzi’, nie współpracą z żydowskim lobby, lecz pobudkami szlachetnymi. Przypominają mi oni młodego oficera policji z filmu, La Confidential, który chce zaaresztować blondynkę podobną do Lany Turner, i ogłasza: „oszustka podobna do Lany Turner jest oszustką, a nie Laną Turner”. Kolega powstrzymuje go: „ona JEST Laną Turner!”  Biedak palnął głupstwo.

Mówiąc jasno, ja nie chcę być przyjacielem Palestyny: ja jestem Palestyńczykiem. Jestem przyzwyczajony do tego typu oskarżeń; zaliczają się one to ryzyka zawodowego każdego, kto angażuje się w walkę. Bojaźliwy człowiek musi wyrobić w sobie pewność siebie mistrzów, ponieważ chodzi o szlachetną sprawę, która sama się nie obroni.

Teraz zajmę się innymi sprawami, podniesionymi przez Alego Abunimah’a i Husseina Ibish’a. Odnośnie mego rzekomego porównywania Żydów z ‘wirusami’, zacytuję kilka zdań Ellen Cantarow, obecnej przy rozmowie.

„Chcę podkreślić, że uwaga o ‘wirusach’, przytoczona w liście przez Alego, została wyjęta z kontekstu. Byłam tam; słyszałam rozmowę. Tego Szamir NIE powiedział. Czuję, że uwagę The Jeruzalem Post należy rozpatrywać w kontekście. Nie uważam za stosowne, by ktoś nie czytając całego tekstu, szczególnie przy takim sporze jak ten, podsycał namiętności przez puszczanie w obieg niepełnych wypowiedzi. W rozmowie Szamir odwołał się do filmu Matrix, gdzie były odniesienia do ‘organicznych ssaków’ i do drapieżnych wirusów. Następnie powiedział, że populacja autentycznych Palestyńczyków miała ‘organiczny’ stosunek do ziemi w Palestynie, natomiast nie mieli go imigranci i koloniści będący europejskimi Żydami, i ze względu na ich późniejsze działania, wypędzenie pierwotnych mieszkańców, zniszczenie wiosek o cudownej architekturze, itd., można ich było porównać z ‘wirusami’ w Matrix. Uważam, że to doskonale pasuje do eseju Dulcynea i innych utworów”.

Mógłbym do tego dodać, że według mnie, każdy człowiek, Żyd czy nie-Żyd, może wybrać czy będzie zachowywać się jak wirus czy jak ssak, czy nawet jak sęp. Idea ta jest w rzeczywiści głęboko zakorzeniona w syjonistycznym dyskursie Herzl’a i Borochov’a, którzy chcieli ponownie złączyć Żydów z glebą, co miało być sposobem na odmłodzenie narodu żydowskiego. Według mnie, to się nie udało, ponieważ osadnicy nie połączyli się z rdzennymi mieszkańcami tej ziemi.

(W dyskursie o Palestynie obecne jest ‘porównanie z wirusem’. Lecz to właśnie premier Barak, nazwał Palestyńczyków ‘wirusami’. Jednak, jego porównanie nie wywołało oddźwięku.)

Przejdźmy jednak do oszczerstwa o mord rytualny w Jeruzalem Post, powtórzonego przez Alego Abunimah’a i Husseina Ibish’a. Gazeta Conrada Black’a pisała:

„Jednym z beneficjentów NIF jest Ośrodek Przyjaźni Izrael-Palestyna w Tel Avivie. Ośrodek ten popiera „prawo Palestyńczyków do powrotu” do ich domów sprzed 1948 roku. Dwa tygodnie temu, rosyjskojęzyczny dziennikarz Izrael Szamir mówił do audytorium, składającego się w większości z Żydów: ‘Jedynym celem Żydów jest ściąganie krwi z Palestyńskich dzieci do swoich macy.’ Nikt nie protestował”.

Jest to wierutne kłamstwo. Oczywiście, że nie mówiłem tych słów, które mi przypisują. Nie ma wątpliwości, że sympatyczni widzowie z żydowskiej klasy średniej Tel Avivu, do których cytowane rzekome przemówienie miało być skierowane, zamiast z miłością słuchać takiego mówcy, głośno zaprotestowaliby przeciwko takim bzdurom. Celem zarzutów Jeruzalem Post było rzucenie potwarzy na tych wspaniałych ludzi, pracujących ciężko w organizacjach dobroczynnych, aby nakarmić głodnych i odziać potrzebujących w obleganych wioskach. Należy żałować, że prawicowcy manipulujący oszczerstwem o mord rytualny zdołali napuścić Alego Abunimah’a i Husseina Ibish’a przeciwko izraelskim obrońcom praw Palestyńczyków.

Co do mnie, mogę powtórzyć słowa niesłusznie represjowanego rosyjskiego poety, „Obraza boli, lecz nie ma sprawy: niech przeznaczenie dosięgnie mnie moje, lecz jest to los ludzkości, i tego się boję”.

Featured Posts

If They Are Bombed - They Are Daesh

President Putin is a pirate, no less. In his declaration at the UN, he stole President Bush Jr’s copyrighted 2001 ...

Read More

Evan El-Amin  /  Shutterstock.com

Les guerres de genre de H. Clinton

Est-ce que les hommes qui votent pour H. Clinton vont finir en enfer ? Je n'en suis pas sûr. Nous savons ...

Read More

Ryan Rodrick Beiler / Shutterstock.com

Autumn in Palestine

Autumn is beautiful in Palestine: overripe blue-green figs, unpicked pomegranates pecked by birds, heavy grapes turn red. Now is the ...

Read More

A Syrian Breakthrough

The Russians and their Syrian allies have cut the main supply line of the rebels to the north of Aleppo, ...

Read More

The Liberation of the Slaves

Donald Trump’s electoral victory unleashed pent-up tectonic energies on the unprecedented scale. The world has been changed, much more than ...

Read More

Leave a Reply

Israel Shamir © 2016 Frontier Theme